mnie jakoś ta część zbytnio nie pociągnęło. Nie chodzi o to, że jej nie lubię, czy coś, bo owszem - lubię ją, kocham jak i inne części tej kultowej gry, ale u mnie na liście jest w sumie ostatnia. Nie zrobiła ta część na mnie wielkiego wrażenia (POZA PIRAMIDOGŁOWYM!!!! MYŚLAŁAM, ŻE STOI W MOJEJ KUCHNI! - STAŁ! ZAPOZNAŁAM SIĘ Z NIM I ZAWARLIŚMY PAKT I PRZYJAŹŃ)hahahahah, ja to mam wyobraźnię. xD
ale wracając do rzeczy... Fabuła, choć nieźle pomieszana była nawet dobra, ale nie wywarło to na mnie dużego wrażenia. Podobał mi się koniec jedynie.
Mało było alternatyw w tej grze, jeśli chodzi o takie naprawdę, naprawdę. Owszem, ociekające ściany szpitala i hotelu (jak sięgam pamięcą) były, ale w porównaniu do jedynki to tylko raz wyszło się na ulicę w ciemnotę. Do tego jakim cudem pielęniarki-zombie wydostały się ze szpitala? xD Ale nie, jeśli chodzi o grafikę to był naprawdę duży postęp, a James jest fajny xD Tylko szkoda, że jest takim zabójcą... Cóż.
wasze zdanie?
podobno wiele osób właśnie najbardziej lubi drugą część SH.